Komu się sprawdzają wróżby, a komu nie?

Każdy z nas jest inny, dlatego też każdy inaczej reaguje na energię kart. Z mojego doświadczenia wynika, że istnieje kilka typów osób, którym wróżby się sprawdzają – i takich, którym niekoniecznie. Zdarzają się osoby, u których przewidywania z kart realizują się niemal w całości. Nieraz po roku, dwóch, a nawet pięciu latach otrzymywałam wiadomości, że dana wróżba się spełniła – włącznie z emocjami, które im w tamtym czasie towarzyszyły.

U niektórych ludzi sprawdzają się jedynie wróżby dotyczące konkretnej dziedziny życia – na przykład miłości, podczas gdy kwestie zawodowe pozostają nieprzewidywalne. Może to wynikać z faktu, że dokonali innych wyborów niż te, które karty przewidywały jako najbardziej prawdopodobne. Pamiętajmy – karty pokazują tendencje, ale to my mamy wolną wolę i to my ostatecznie decydujemy o swoim losie.

Zdarzają się też osoby, którym wróżby nie sprawdzają się w ogóle. W moim odczuciu może to wynikać z dwóch powodów. Po pierwsze – są to często osoby bardzo zmienne, mające w głowie tysiące pomysłów na minutę, które potrafią nagle zmienić kierunek życia bez względu na konsekwencje. W takim przypadku wróżba traci sens – bo nie sposób przewidzieć tak dynamicznych i nieprzewidywalnych decyzji. Po drugie – bywa, że kontakt energetyczny z daną osobą jest zablokowany. Wówczas ani karty, ani ja, skupiając się na rozkładzie, nie jesteśmy w stanie przebić się przez pewną barierę.

Są też osoby, którym spełniają się wyłącznie wróżby dotyczące krótkiego okresu – kilku miesięcy – podczas gdy przewidywania na dłuższy czas nie znajdują potwierdzenia. I to jest naturalne. Największa trafność wróżb dotyczy zazwyczaj najbliższej przyszłości. W perspektywie kilku lat wiele może się zmienić – zarówno w samym człowieku, jak i w jego otoczeniu.

Mam świadomość, że klienci szukają nie tylko odpowiedzi, ale i zrozumienia. Staram się zawsze podchodzić do każdej osoby indywidualnie, z empatią i bez oceniania. Każdy z nas jest inny, ma swoje wartości, sposób myślenia, doświadczenia. Wróżba to często dla człowieka ostatnia deska ratunku, i właśnie dlatego traktuję swoją pracę z ogromną odpowiedzialnością.

Nie twierdzę, że wróżby spełniają się w stu procentach. Nie ufajcie tym, którzy to obiecują. Zdarza się, że wszystko się zgadza, ale są to wyjątki. Rzetelna sprawdzalność wróżb – u dobrych wróżek i wróżbitów – oscyluje najczęściej w granicach 75–80%.

Nie warto traktować poważnie wróżby, jeśli odpowiedź ogranicza się do „tak” lub „nie” albo do dwóch, trzech zdań. Problem, z którym klient zwraca się do kart, powinien być potraktowany poważnie – wymaga analizy, ujęcia różnych scenariuszy i możliwości. Dobra wróżka ma za zadanie pomóc zrozumieć sytuację, w której klient się znalazł, i pokazać możliwe drogi.

Duża część moich wróżb się sprawdza – w mniejszym lub większym stopniu. Zawsze ogromnie cieszę się, kiedy dostaję wiadomość, że coś, co przewidziałam, się spełniło – zwłaszcza jeśli było to coś pięknego i ważnego dla tej osoby. Ale równocześnie podchodzę do kart z pokorą. Wiem, że nie każdemu jestem w stanie pomóc i że nie każda wróżba się spełni.

Mam tę świadomość, a mimo to – po wielu latach pracy z kartami – wciąż głęboko wierzę, że coś w tym jest. Że naprawdę można przez karty zajrzeć w to, co dopiero nadchodzi, lepiej zrozumieć siebie i dokonywać bardziej świadomych wyborów.

Jeśli czujesz, że to dobry moment, by zadać pytanie kartom – zapraszam serdecznie do rozmowy. Jestem tu, by Ci pomóc najlepiej, jak potrafię.